Już prawie miesiąc nic nie pisałam, a postępy są i owszem. Może nie takie jak powinny być zgodnie z umową, ale przy tej pogodzie to co tu oczekiwać. Dzięki temu, że nasz wyknawca miał na budowie koparkę prawie 3 tygodnie mój mężulek miał szansę co nie co nią popracować. Przede wszystkim ogólnie pisząc zrobił drogę i co najważniejsze mamy już szambo - betonowe o poj 10 tys.litrów.
Pisklaki na budowie
Mieliśmy dosyć długą i burzliwą dyskusję na temat wysokści w środku parteru. My co innego, wykonawca co innego i kierownik jeszcze co innego. Ostatecznie będzie 267cm. Dla nas super.